JESZCZE WSZYSTKO MOŻE SIĘ ZDARZYĆ Jeszcze wszystko może się zdarzyć Jeszcze przecież tutaj żyjemy Chociaż dziwne maski nosimy na twarzach Choć grozimy Niebu i Ziemi Jeszcze może ulecieć w błękit Naszych pragnień srebrny samolot Chociaż brzmią goryczą niechciane piosenki Choć wspomnienia palą i bolą ref. Zawsze jest trochę szans By coś jednak odmienić Znaleźć w nas lepszy czas przyszłych dni Zawsze jest trochę szans Którejś wiosny jesieni Zbudzić się – bo we śnie głupio żyć Jeszcze może wybuchnąć krzykiem Jakaś zwykła cicha rozmowa Chociaż ciekną słowa jak podły mdły likier Choć tak ciężko zacząć od nowa Jeszcze może zabłysnąć ogniem Czyjeś jasne proste spojrzenie Chociaż w tylu oczach zagnieździł się obłęd Choć gęstnieje korowód cieni ref. Zawsze jest… Jeszcze może rozproszyć ciemność Nagła radość piękna jak światło Chociaż mroczne barwy przybrała codzienność Choć uwierzyć dzisiaj niełatwo Jeszcze wszystko może się zdarzyć Jeszcze przecież nie jest za późno Chociaż los uparty odziera nas z marzeń Choć nie wiemy co będzie jutro… ref. Zawsze jest… kwiecień 88 r.