Kiedy człowiek się czuje opluty
Gdy głupota i chamstwo szaleją
Wtedy trzeba układać takie słowa i nuty
Które dźwięczą uparcie nadzieją
Trzeba czasem się pięknie zbuntować
By na przekór sondażom i trendom
Niepokorne marzenia konstruować od nowa
Wierząc że zawsze były i będą
Ref.
Choćby się zatrząsł dom
Nie załamujmy rąk
Przełknijmy gorycz
Zwalczmy upiory
Które w nas samych tkwią
Samowładni królowie ekranów
Mając w oczach ten błysk nienawiści
Mówią o konieczności – mówią o racji stanu
Nieomylni wspaniali i czyści
Oni chcą wszystkich wkoło podzielić
Zaś najgorsza z możliwych to rada
Byśmy już nigdy w życiu – nigdy w życiu nie chcieli
Najzwyczajniej ze sobą pogadać
Ref.
Choćby się zatrząsł dom...
Czy nam zima krajobraz zaśnieży
Czy też lato wykąpie się w Wiśle
Warto zanim się komuś znów na słowo uwierzy
Aby przedtem przez chwilę pomyśleć
I niech nikt się złym sądem nie truje
Że czas traci na pracę daremną
Gdyż myślenie co prawda niby nic nie kosztuje
Jednak wartość posiada bezcenną