Leszek Wójtowicz - strona główna
StartWydarzeniaBiografiaMP3GaleriaTeksty piosenekMediaBlogKsięga gościLinkiKontakt
 Księga gości
Wpisz się
Nr 608
Dopisano: 31.10.2006
Jak tu pięknie...
Tu - anioły tańczą z demonami
i ogień brata się z wodą,
tu nie strasząc ziemskimi czyścami
piekło i niebo dialog swój wiodą...

Tu - Zmarli z żywymi Plantami idą pod rękę
by napić się wina w Piwnicy
i wróg z wrogiem wspólną tu śpiewa piosenkę -
bo po co się bić na ulicy...?

Tu radość z zadumą na przemian się splata
choć każda chadza ścieżki swojemi,
tu zima nie zabija słonecznych promieni lata....
Więc? Może być Raj na Ziemi.


PS. Drogi Leszku! Raduje się moje serce na widok Twojej stronki. Odwiedzam ją, czytam, ale brakowało mi śmiałości by zostawić na niej jakiś swój ślad. Może to bukiet zamyślonych chryzantem sprawił, że wreszcie powróciłam do dźwięków Twojej gitary - słucham Twoich wykonań w szczególnych dla mnie chwilach, a takimi właśnie są dni które nadchodzą - dni zadumy i pokory, dni wspomnień okraszone nostalgicznym uśmiechem, często łezką dlugo wstrzymywaną i tryskającą gwałtownie i boleśnie z najgłębszych zakamarków duszy... Twoje nutki i słowa pomagają otrzeć te łzy i świeższym spojrzeniem ogarnąć wszytko to co nas otacza. Dziękuję!!!
Autor: ;-)figlarna_ewka

Nr 607
Dopisano: 31.10.2006
Czyżbyś, Xiążę, przed swoją wyprawą za ocean postanowił nie zostawiać nam ani "kosteczki do obgryzania"? Może to i racja, bo...mógłby powstać super-bajzel w tej "Księdze" bez twojego nadzoru...
Autor: Majka

Nr 606
Dopisano: 31.10.2006
Zielona Gałązko.Hm,pięknie napisane.Zadumałem się i postanowiłem dać sobie na wstrzymanie i nie wydurniać się przez tydzień na stronce Barda.Odpoczniecie ode mnie.Jadę jutro na grób ojca.Może mi trochę oleju do głowy doleje jak mu świeczkę zapalę.Trzymajcie się .
Autor: czerstwiak

Nr 605
Dopisano: 31.10.2006
Nie odkryję wielkiej prawdy pisząc , że człowiek powinien postępować tak aby mógł na siebie spojrzeć w lustro. Czasem to trudne ale nie niemożliwe.
Staram się zachować tak aby moje jedyne i kruche życie dawało mi więcej powodów do dumy i radości niż wstydu.
W obecnym okresie refleksji nad przemijaniem więcej myśli poświęcam tym , którzy odeszli. Patrzą na mnie z wysokiego nieba. Ostatnio więcej w ich spojrzeniach było dezaprobaty niż akceptacji. Czerpię z tego naukę.
To była taka zaduszkowa spowiedź.
Autor: Zielona Gałązka

Nr 604
Dopisano: 31.10.2006
Majko.Powiadasz żeby reaktywować "Stowarzyszenie umarłych poetów"?Nie wiem ,nie znam się, ja do takiej ekipy bym się nie nadawał.Pozdrawiam.
Autor: cesrstwiak

[ podstrona 227 z 348   początek ... | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | ... koniec ]

Wpisz się
Copyright © 2025 Leszek Wójtowicz. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wykonanie strony Website