Leszek Wójtowicz - strona główna
StartWydarzeniaBiografiaMP3GaleriaTeksty piosenekMediaBlogKsięga gościLinkiKontakt
 Księga gości
Wpisz się
Nr 444
Dopisano: 18.09.2006
Nie jestem fanka papiezy - nie bylam Jana Pawla, a tym bardziej nie jestem obecnego Papieza -po prostu jestem ateistka .
Slowa Benedykta jednak wywolaly poruszenie i nie dziwota - islam jest potega wobec ktorej katolicyzm jest bezradny .
Zgadzajac sie 100%-wo z trescia wypowiedzi wyzej wymienionego nie moge jednak nie zauwazyc,ze prawdziwy dyplomata powinien jezyk na wodzy trzymac majac na uwadze badz swoja charyzme ( to powinno zobowiazywac ), badz rzesze ludzi, ktorych reprezentuje.
Uwaga,ze wypowiedz byla skierowana do malego kregu ludzi nie usprawiedliwia - wiadomo,ze wszsystkie wypowiedzi Czlowieka na takim stanowisku beda skrzetnie notowane i w swiat pojda.
CZy wypowiadajacy te slowa zastanowil sie nad ewentualna reakcja strony przeciwnej ? Czy wzial pod uwage skutki tego ?...... Wychodzi na to,z e nie..
I tu musze sie zgodzic z Leszkiem - poprzednik Benedykta nigdy w tes sposob nie wyrazilby swojego stosunku do poplecznikow islamu, poprzednik staralby sie wejsc w sytuacje muzulmanow nie stawiajac wyzej religii takiej czy innej.
Zadaniem dyplomatow jest lagodzenie stosunkow, nie ich zaognianie, a slowa przeprosin po rozlaniu sie mleka wiele nie pomoga.

Pozdrowienia
Autor: tees

Nr 443
Dopisano: 18.09.2006
Tak mogłoby się wydawać, ze tryumfuje. Wierzę, że nie. Ale chyba masz rację. Ten naukowy język nie jest wskazany, gdy mówi się do tlumów. Tyle, że przemówienie w Ratyzbonie nie było kierowane do tłumów a dość specyficznego, wąskiego grona. I nie należy zapominać, że nauka, jakiej słuchają młodzi muzułmanie w szkołach koranicznych ma naprawdę niewiele współnego z faktyczną treścią KORANU. I to jest naprawdę bardzo przerażające. Każda indoktrynacja jest niebezpieczna.
Pozdrawiam
Autor: Majka

Nr 442
Dopisano: 18.09.2006
to może i ja poczytam "Brązowników" przyda mi się nieco dystansu do przeszłości :-) no i tees dziękuje za pozdrowienia, bo tez teraz będę tu częściej zaglądać.
A odnosząc sie do Bloga chciałam powiedzieć, że też uważam, że JPII by tak nie postąpił, był dyplomatą i psychologiem, umiał przemawiać tak, że nikt nie śmiał się burzyć, zamiast tego posłusznie uniżali głowy, jednak może przyszedł czas walki, może zło musi zalać ziemię? Może teraz trzeba zacząć krzyczeć prawdę? sam nie wiem... i czasem troszkę się boję...

Wojen, złości, gniewu i krzyku... zreszta ciszy tez się boje ;-)
Autor: agu

Nr 441
Dopisano: 17.09.2006
Dziękuję Bardzie Wolności.
Autor: czerstwiak

Nr 440
Dopisano: 16.09.2006
To moja premiera, jesli chodzi o wpisy w tej Księdze.
Dzieki, Leszku, za te strone i Twój blog - emanuje mądrością i poetyckim spokojem. Ot, taka oaza normalności...

Nic nie piszesz o koncertach w Poznaniu i Łodzi - czyzby przeszły bez echa?
Niestety tym razem sie rozminęliśmy - a bardzo milo wspominam nasze rozmowy z zeszłego roku - po koncercie na 25-leciu NZSu. Oczywiście czuję ich niedosyt, więc będę polował na Ciebie na czacie.

Co do wpisuj porzedzającego mój - krótki komentarz. Też uważam, ze Balcerowicz zasługuje na trwałą obecność w naszej historii. A nagroda Darwina... hmmm.. w zasadzie przyznawana jest pośmiertnie... ;-)

Pozdrawiam Barda oraz grono skupionych wokół tej oazy...
Autor: Mirek vel Nomad_04

[ podstrona 260 z 348   początek ... | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | ... koniec ]

Wpisz się
Copyright © 2025 Leszek Wójtowicz. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wykonanie strony Website