Księga gości

	Nr 53 Dopisano: 22.03.2006
Leszku, blog przecudnej urody.... Żałuję, że nie głosowałąm na Leppera!!! Dlaczego? Dlatego, że ostatnio przegrywają Ci, na których głosuję.
Autor: Maryla

	Nr 52 Dopisano: 21.03.2006
O qcze :-) I licho wzięło mój szyfr przez nie uwagę :-) :-):-) A to wszystko pzrez to, że się śmiałam :-) Buziaki :-)
Autor: A...a

	Nr 51 Dopisano: 21.03.2006
Ale mnie rozbawiłeś tym dzisiejszym blogiem :-) chodzi o pierwszy akapit :-) perełka :-). :-) Jeszcze teraz się śmieję ...... POzdrawiam serdecznie i pisz dalej ... :-) A...a :-)
Autor: agata

	Nr 50 Dopisano: 21.03.2006
Przed klilkunastu laty, w czasie ostatniej wycieczki szkolnej (nocny szum fal, kłębiące się uczucia kogoś, kto zaczyna uczyć się fascynacji światem) ludzie z mojej klasy (klasa maturalna) żyli od butelki do butelki. Poranek spędzali szukając sposobu na przeżycie, po południu szukali sklepów, wreszcie wieczorem szukali zapomnienia w butelce. I tak na okrągło przez tydzień. Właśnie wtedy miałem ochotę napisać na drzwiach słowa zaczerpnięte z Pana wiersza, gdzie następuje pomieszanie pojęć - Tych Wielkich i tych płynnych otumaniających. Dziś wciąż ten temat jest przecież aktualny, boli mnie widok młodych ludzi (dzieci), które niszczą życie sobie i innym. Tym bardziej jest to smutne, że poza słowami - w mediach alkohol jest promowany jako sposób na dobrą zabawę, jego odmowa to ujma dla obecnych. I choć tak jest od lat, to trudno sięz tym pogodzić. Wiem, że tekst ten jest mniej pochwalny niż inne , ale piszę o tym, co jest obecne we mnie, gdy po raz kolejny widzę marnowane życie. A tak poza tym z Dolnego Śląśka do Krakowa bardzo daleko, tym bardziej byłbym wdzięczny na większy kęs Pana muzycznych przesłań.
Autor: Andrzej

	Nr 49 Dopisano: 21.03.2006
Zgadzam się w pełni z A...a co do niesamowitości Twojego głosu (moja rodzina; mąż i córki też) i coraz częściej dopada mnie ..... Niepewność. Pozdrawiam i biegnę do pracy
Autor: Maryla

[ podstrona 338 z 348   początek ... | 336 | 337 | 338 | 339 | 340 | ... koniec ]