Leszek Wójtowicz - strona główna
StartWydarzeniaBiografiaMP3GaleriaTeksty piosenekMediaBlogKsięga gościLinkiKontakt
 Księga gości
Wpisz się
Nr 1348
Dopisano: 18.07.2007
Ano faktycznie, trudno pojąć a jeszcze trudniej śmiać się z tego, co się wokół dzieje. Obiecywano nam tanie Państwo i prorodzinną politykę...
Patrząc na to, co się dzieje, przypomina mi się kawał o różnicy między dyrektorem przed i powojennym: ten pierwszy siedział na stołku i pilnował interesu, ten drugi odwrotnie...
Może mamy Prawo i Sprawiedliwość. Szkoda tylko, że dla "wybrańców".

Pozdrawiam Barda, Was i wszystkich piszących oraz (tylko) zaglądających, wznosząc "Piękny toast" mocno schłodzoną mineralną :)
Autor: Maryla

Nr 1347
Dopisano: 17.07.2007
Marylo
Niech mi mówi kulinarnie kto chce i co chce. Dla mnie najprzedniejszy jest schabowy po polsku.
Czy straciłam coś na swej kobiecości?
U gentelmanów chyba nie:)
A jak do takiego dania założę wieczorową suknię (tu dowolność kreacji wedle wyobraźni) i włączę Muzę Barda to mniam :)
Ps. Wybacz Gospodarzu mą frywolność. Słońce tak na mnie działa.
Autor: Zielona Gałązka

Nr 1346
Dopisano: 17.07.2007
Zielona Gałązko,
jeśli dobrze schłodzisz gaspacho i zjesz z ciepłymi grzankami, to zapewniam Cię, że postawisz znak równości między kwaśnym mlekiem, a chłodnikiem :)
Znowu temat kulinarny?! :)
No to jeszcze na te upały polecam chłodnik litewski i zupę jabłkową...
(Zainteresowanym mogę podać przepisy).

Pozdrawiam Gospodarza i Bywalców tej Księgi serdecznie, bo na ciepłe pozdrowienia zbyt gorąco...
Autor: Maryla

Nr 1345
Dopisano: 17.07.2007
Marylo - gaspacho? Jeśli tylko smakuje jak pyszne kwaśne mleko od gospodyni na szlaku i w dodatku jest prosto z sieni i garnka glinianego - jestem Za:)
16 lipcowy blog Leszka jest podsumowaniem mojej "aktywności medialnej". Wracam do książek i słońca. W obłokach mogę pomarzyć.. (a jaka ekonomia energii).
Pozdrawiam Sosenkę, bez której moje życie byłoby jakże uboższe, Marylę- od której podarowany Anioł nadal leży obok kamieni z Lhotse, hb - rzadkiego, ale jakże tu mile widzianego Gościa i nieustraszonego Barda, tym bardziej, że nadal ćwiczy na siłowni i nie tylko w Piwnicy - wolę przekazywania swoich słusznych opinii.
Ps. Figlarną pozdrawiam muzycznie - Twój Ewo upominek - Polonez Ogińskiego - pozwala nadal mieć nadzieję, że..
Całusy słoneczne:):)
Autor: Zielona Gałązka

Nr 1344
Dopisano: 17.07.2007
A propos pomidorów... polecam wszystkim wspaniały chłodnik, czyli hiszpańskie gaspacho. Roboty przy tym mało, a smakuje znakomicie... a jak orzeźwia :) Przepis dostępny jest w książce kucharskiej i w necie.

Pozdrawiam z nadzieją, że jeszcze nikt się nie roztopił :)
Autor: Maryla

[ podstrona 79 z 348   początek ... | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | ... koniec ]

Wpisz się
Copyright © 2025 Leszek Wójtowicz. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wykonanie strony Website