Leszek Wójtowicz - strona główna
StartWydarzeniaBiografiaMP3GaleriaTeksty piosenekMediaBlogKsięga gościLinkiKontakt
 Księga gości
Wpisz się
Nr 1183
Dopisano: 15.04.2007
Spacer z Tobą Sosenko pozostanie dla mnie niezapomnianym wiosennym przeżyciem. Składam dzisiaj na Twoje dłonie naręcze polnych kwiatów. A może wolisz czerwone róże ?
Pytam aby nie wyszło, że jestem zbyt ekonomiczny!
Bardzo proszę o kontakt mailowy.
Autor: Owidiusz

Nr 1182
Dopisano: 15.04.2007
Oj dawno tu nie bylem:)Pozdrawiam wszystkich milych gosci i Gospodarza!!!Za dwa tygodnie wracam do Polski - na miesiac!!!Bardzo sie ciesze!!!
ps.W Szkocji rowniez piekna wiosna!!!
Autor: Tomasz Wojtowicz

Nr 1181
Dopisano: 15.04.2007
Sosenko - studiując na pewnej europejskiej wyższej uczelni muzycznej (lata 70-te) miałam w tygodniu 1.5 godz.zajęć z przedmiotu głównego ale za to aż 8 (!) z przedmiotów - nazwijmy je - ideologicznych i za moje niewinnie zdziwione pytanko: "To jak to? będą mnie uczyć jak po marksistowsko-leninowsku mam grać Bacha czy Beethovena? Jasna cholera! Czemu w ogóle nie wywalili mistrzów Johanna i Lodzia z programu nauczania. A ten gagatek Vivaldi? Z niego to dopiero imperialistyczna świnia a i szpion Watykanu. Gaspadi sahrani Lieanida - Szostakowicz forever!..." - nie dość, że dostałam oficjalny opiernicz na kilimku w Ambasadzie PRL to o mało co nie wyleciałam ze studiów... Takie to były czasy! Ale i tak lata studenckie wspominam z łezką w oku, mimo że często doprowadzały mnie do stanów przedzawałowych. Wot! Ragataja palskaja dusza!
Wiosennie pozdrowiam! Cieszę oczy nabrzmiałymi pąkami bzów i czekam na pierwsze słowicze trele.
Autor: figlarna_ewka

Nr 1180
Dopisano: 14.04.2007
Jeszcze jedno sprostowanie. Mam nadzieję że Pan Poeta mi wybaczy. Pan Ziemianin ma na imię Adam, ale wczoraj było już tak późno, a ja tyle głupstw napisałam... Mylenie imion, w Rotundzie było wczoraj standardem, dlatego pewnie i mnie się udzieliło :). Przyplątał się do mnie ten Andrzej... Ciekawe dlaczego?

P.S. Pozdrawiam w bardzo romantycznym nastroju. Ciekawe dlaczego?
Autor: Maryla

Nr 1179
Dopisano: 14.04.2007
Przyszłam tu z chwilą ciszy po śmierci pioniera polskiego jazzu - Andrzeja Kurylewicza. Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie...

Współczesni młodzi ludzie z trudem pewnie wierzą, że w czasach komunizmu ktoś mógł być szykanowany za jazz. Andrzej Kurylewicz tego doświadczył. Ówczesne władze komunistyczne zakazywały grania jazzu uważając go za szkodliwy produkt kapitalizmu. Straszne to były czasy, w których nawet muzyka była ideologicznym wrogiem...

Pozdrawiam serdecznie Gospodarza i Gości.
Autor: sosenka1

[ podstrona 112 z 348   początek ... | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | ... koniec ]

Wpisz się
Copyright © 2025 Leszek Wójtowicz. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wykonanie strony Website