|
|
|
Księga gości Wpisz się
|
Nr 1118
Dopisano: 20.03.2007
|
A ja powiem tylko jedno - gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała! Wpychanie nosa w nie swoje sprawy typu uwagi i porady kto co i jak ma robić zawsze prowadzi do podobnych sytuacji. Potem są fochy, urażona duma własna i chwyty poniżej pasa jak na załączonym obrazku. Na szczęście mało koresponduję i raczej slużbowo, a jeśli już to piszę bardzo oględnie choć konkretnie więc nie obawiam się, że kiedyś gdzieś będę musiała upomnieć się o autoryzację... Mam tylko cichą nadzieję, że mój "wywiad" udzielony niedawno Gałązce na łamach czata - nie wiem po co i w jakim celu (a nic nie dzieje się bez celu) nie zostanie upubliczniony bez mojej wiedzy i zgody. Uprzejmie informuję Szanowne Audytorium, że jak zwykle rżnęłam w nim głupa w ulubionym sobie stylu ale kto wie - gdzie... komu... dlaczego... za ile... itd. Za dużo pytań bez odpowiedzi.
Pozdrawiam Barda i Jego Gości! |
Autor: figlarna_ewka |
|
Nr 1117
Dopisano: 20.03.2007
|
Pierwszy raz tutaj zawitalam, przeczytalam wpisy w Ksiedze i zastanawia mnie jedno, a mianowiecie czesto używane slowo Przyjazn.Skoro dwoje ludzi przyjazni sie ze soba, to zadna krtytyka ich poczynan ze strony przyjaciela, nie powinna byc odbierana w taki sposob, jaki to czyny pani Zielona Galazka.Malo tego, krytyke od przyjaciela trzeba nawet cenic, bowiem tylko od takiej osoby uslyszymy prawde o sobie, swoich dokonaniach.W definicji slowa Przyjazn, jest rowniez mowa o zaufaniu.Jakim zaufaniem mozna obdarzyc kogos, kto publikuje prywatna korespondencje na forum?Panie Leszku prosze staranniej dobierac w przyszlosci przyjaciol.Owocnej pracy tworczej zycze. |
Autor: marie46 |
|
Nr 1116
Dopisano: 19.03.2007
|
A tak, by się powiedzieć chciało,że nic się nie stało,
A jednak w umysłach Waszych zawrzało.
Dla jednych radość, dla innych smutek,
Wszystko co się zapisało niemiły ma skutek.
Gości przybyło...wypowiedzi też,
A tak naprawdę polemika to ludzka rzecz.
Bywa na szczeblach władzy,
I rzec by się chciało,że właśnie pisarstwem ,,zagrzmiało".
Po burzy słońce zaświeci, a tęcza pogodzi strony zwaśnione,
Bo w gniewie zapisy zawsze bywaja szalone. |
Autor: bhz |
|
Nr 1115
Dopisano: 19.03.2007
|
Sosenko..zgoda!!upublicznienie czyjejs korespondencji..w.przyplywie emocji..w gniewie mozna uznac za zbrodnie w afekcie.Upublicznienie jej..kolejny raz{po usunieciu wpisu,do czego Ksiaze mial prawo-wszak to Jego slowa mialy stac pod pregierzem}-to juz..perfidna premedytacja.Masz racje- nieporozumienie miedzy Ksieciem a Galazka..powinno pozostac w sferze ich prywatnosci-wydostalo sie na forum...wpisem Zielonej Galazki.Ament |
Autor: Jewka Czutkina |
|
Nr 1114
Dopisano: 19.03.2007
|
Czytam dziś wpisy, które namnożyły się w czasie mojej trzydniowej nieobecnośći. Czytam uważnie, niektóre nawet kilka razy.
Mam wyrobione zdanie o tym incydencie, ale nie będę go upubliczniać.
Moja prośba - NIE KOMENTUJMY JUŻ TEGO, NIE POPISUJMY SIĘ ocenami postaw innych, bo niejeden z nas w emocjach zapomina o tzw. kindersztubie - i to bez względu na to, jaką pozycję w społeczeństwie zajmuje (wystarczy poczytać wcześniejsze wpisy lub poobserwować to, co dzieje się na czacie). Przypominam tylko nieśmiało, że Zielona Gałązka niejedna burzę na tej stronie łagodziła - z taktem i kulturą.
Pozdrawiam z nadzieją, że to ostatni głos w tej sprawie. |
Autor: sosenka1 | [ podstrona 125 z 348 początek ... | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | ... koniec ] Wpisz się
|
|