|
|
|
Księga gości Wpisz się
|
Nr 948
Dopisano: 18.02.2007
|
A ja nie wpadłam jak śliwka.... chociaż opis mirabelek przez Sosenkę 1 bardzo przypadł mi do gustu...
Jestem zaĆmiona, czereśniowa niby-
A może czereśnie to też śliwki :)
>Wszystko co zdarzy się
W kabarecie lat
Tyle słów tyle nut
Strun zaledwie sześć |
Autor: Maryla |
|
Nr 947
Dopisano: 18.02.2007
|
"Ćmienie" - słucham po raz któryś i też się zastanawiam, czy wszyscy zwariowali... Znów mamy kolejną bombę - z opóźnionym zapłonem, jak komentują w mediach. Może z zapłonem zwrotnym? Być może czas pokaże, że i takie istnieją!
Eeee, to ja już wolę o śliwkach w kompocie, o których mówi Samograj -ka. Nie tylko Ty wpadłaś jak śliwka. Więcej nas takich, którzy połknęli bakcyla Bardowej strony i nie mogą przejść obojętnie mimo.
A jakie śliwki - nie, nie renklody, bo one robią duży "plusk". Chyba mirabelki, bo delikatne i subtelne, pełne słońca. Ja jestem za mirabelkami!
Pozdrawiam wszystkie mirabelki i inne śliwki, które tu wpadają.
Kłaniam się Bardowi gratulując nowego mądrego utworu i życząc kolejnych równie pięknych i mądrych.
Dobrego tygodnia wszystkim Wam życzę. |
Autor: sosenka1 |
|
Nr 946
Dopisano: 17.02.2007
|
No i okazuje się, że wpadłam jak śliwka w kompot (dobry kompot, taki z samych śliwek , tego samego gatunku -czy my jesteśmy renklody czy mirabelki, bo chyba nie węgierki???)
Nie mogę już przejść obojętnie obok HOME PAGE naszego barda i owego blogu.....
Marylko, jakby co, to zgłaszam się po telefon, na razie jakoś jest.
Do jakże uroczego sprawiedliwego P.G. dodałabym jeszcze kogoś, kto mnie rozbawił swoim procesem czyli hydraulika Z.W. (ale to chyba moje osobiste uprzedzenie).
A wiecie, że mi też w którymś wpisie coś zszamało kilka wersów.
Ciekawe co nasz BARD szykuje??? Może nam wytnie jakiś numer a propos sprawiedliwych ;)
Pozdrawiam cieplutko, krakowsko- obrzeżnie - kiedyś mieszkałam pod 13 na Grodzkiej - to se ne wrati ;( |
Autor: samograj |
|
Nr 945
Dopisano: 17.02.2007
|
Wiesz Sosenko 1, myślałam, że tylko mnie "cóś" pożera kawałki wpisów,
ale widać los tak chce... ;)
Wśród tych kilku sprawiedliwych na pewno zmieści się tłuściutki p. P.G. (też sam to wymyślił).
Samograjowi - krakowiance Ance Piwniczance, życzę szybkiego powrotu do zdrowia... A gdyby coś, to dam telefon do Przyjaciela... przecież Kraków malutki jest :)
Pozdrawiam cieplutko Gospodarza, Krakusów z urodzenia lub wyboru i tych, którzy z różnych przyczyn są gdzieś indziej... |
Autor: Maryla |
|
Nr 944
Dopisano: 17.02.2007
|
Nadrobiłam dzisiaj, właściwie wczoraj, bo już dobrze po północy - tak się napchałam, że mnie mdli do tej pory.
Sosenko, dzięki za miłe słowa, wiesz , przez te zawirowania z wpisami myślałam, że piszesz poważnie o braciach, Z.Z., A.M. i inych sprawiedliwych....ale to chyba mnie otumanił nadmiar słodyczy !!!
A życie zmienia się jak w kalejdoskopie; przedwczoraj byłam biedna, dziś cierpię z przejedzenia jak "Pan Kotek" z wiersza. Ręka nadal boli- oj długo, ty, długo poleżysz w łóżeczku. Byle nie w znanym szpitalu krakowskim ,
pozdrawiam gospodarza i przemiłych gości |
Autor: samograj | [ podstrona 159 z 348 początek ... | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | ... koniec ] Wpisz się
|
|